Galeria typu katastroficznego -super ,nie zgodzę się z moim kolegą który komentował wcześniej że to jeden misz-masz , wręcz odwrotnie . Przejścia są płynne , co ciekawe ta galeria ma swoją fabułę -nie jest tylko opisem jednego miejsca.Muszę zwrócić uwagę na inne galerie tej autorki.Gratuluję i pozdrawiam

Taka dość niechłodna galeria;) Żyrafa :)

anikm - część wylądowała w wodzie , ja nie ale i tak czasami mialam wrażenie że wpadłam do wody ha ha
jotwu - to nie kurz na matrycy , niestety mam uszkodzony obiektyw i podjełam taką decyzje ze jednak jedzie ze mna do Afryki a na operacje pójdzie po powrocie , a co do grochu z kapustą to macie troszke racje ale juz tego nie bedę zmieniała. Zresztą groch do kapusty pasuję wyśmienicie.
Pozdrawiam WSZYSTKICH :)

tzn. fotki z raftingu umieściłabym w osobnej galerii :-)

U Ciebie to są dopiero przeżycia! Wspaniała relacja, emocje gwarantowane :-) Ale faktycznie poprzestałabym na fotkach ognistych, bo te wodne nieco studzą wyobraźnię :-) pozdrawiam

W takich warunkach, to ja nie dziwię się problemom z ostrością. Niesamowita przygoda... Pozdrawiam

Najciekawszy w tej galerii jest jej tytuł. Potem jest tylko gorzej: "groch z kapustą", problemy z ostrością, zdjęcia skopiowane wprost z karty bez próby ich poprawienia, kurz na matrycy (31).

Ta przygoda z tym pożarem nie do pozazdroszczenia , bardzo ciekawe zdjęcia i to napięcie w komentarzu ;) Pozdrawiam :)

23 :-)

To dopiero miałaś przeżycia niezapomniane.Adrenalina non stop.Najpierw pożar buszu,a póżniej rafting.
Dobrze że udało Wam się szczęśliwie wyjechać z tej pułapki ognia.
W raftingu brałam udział,ale nie było aż tak extremalnie.Woda jak widzę nieżle się kotłowała.Wylądowaliście w wodzie?
Pozdrawiam:)