A mnie się ta podróż i zdjęcia podobają, no i miałam okazję zobaczyć, gdzie jest koniec świata.

nuda w tej galeri ze ..., nie pozdrawiam

Piekna galeria. Pozdrawiam

Znowu piękne zdjęcia, Trochę smutno się mi zrobiło po komentarzu pod zdjęciem 49. Pozdrawiam

PRzepiekne zdjecia... gratuluje!

Ciekawie pokazujesz, nieznane aż tak dobrze zakątki Gruzji, przynajmniej nie z zdjęć:)
Niełatwe życie mają w takich warunkach mieszkańcy tego regionu.
pozdrawiam:)

Przecież nie twierdzę, że to były słoneczne dwa tygodnie.
Tylko trzynaście dni.

Nie wierzę w to słońce przez dwa tygodnie;-)

Nie, no oczywiście, że pogoda nie była cały czas taka fajna.
W czternastym dniu się załamała.
Tylko, że ja wtedy już żegnałem się z Gruzją.
Pozdrawiam serdecznie:)

Złota jesień i przysypane cukrem pudrem wzgórza to piękne zestawienie. Jeśli cały czas miałeś taką słoneczną pogodę, to baaaaardzo Ci zazdroszczę tego wyjazdu do Gruzji.
Pozdrawiam:-)

Totalna "egzotyka".
Zlote drzewa na sniegu - cudne:)
Pozdrawiam:)

Fajnie jest zobaczyć coś więcej aniżeli proponują utarte szlaki. Kontrast niesowity, 100 km dalej kolorowe neony, szkło, tłumy ludzi a tu taki prawie koniec świata.
Ciekawy kraj. Pozdrawiam.

Muszę powiedzieć, że przejechawszy 5500 kilometrów gruzińskich dróg, uczucia mam mieszane.
Może to i prawda, że Gruzini dostali najpiękniejszy kawałek świata od Pana Boga.
Tylko co oni z nim wyprawiają?
Tutaj wygląda to nieźle, ale dzieła ludzkich rąk, to w większości tragiczne ruiny.
A przy tym sympatyczni i gościnni gospodarze.
Z tym, że nazwa "gospodarze" jest nieadekwatna.
Z gospodarnością i porządkiem Gruzini się mocno gniewają.
Jeszcze o tym będzie.
Dziękuję i pozdrawiam serdecznie:)

100% gruzinskiej natury z super widoczkami 11,26,34,40:)Z niecierpliwoscia czekam na ciag dalszy:)Pozdrawiam

Disparze , zakochałeś sie w Gruzji.
Gdybym nie wiedziała, ze byłeś tam teraz , uznałabym , ze to przedwiosnie, ten snieg , taki jak u nas w marcu.
Cenne , ze odwiedzasz nieznane zakatki, trudno uwierzyć , ze to tylko 100 km od Batumi,a jak na krańcu swiata.
Lubie z Toba wędrować, pozdrawiam:))

Ciężkie i surowe życie mają tam ludzie .Fajne widoki.Czekam na dalszy ciąg...:)

Pewnie jest bardziej klimatycznie w sezonie letnim.
Teraz zdecydowana większość mieszkańców gdzieś wybyła.
Wioska sezonowa, na dodatek bez ludzi, to jednak nie to, choć okoliczności przyrodnicze podobające.
Następną galerię poskładam z Szatili.
Mam nadzieję, że będzie bardziej klimatyczna.
Zresztą różnych, gruzińskich końców świata pokażę więcej.
Pozdrawiam serdecznie:)

Trochę za Pipolem - jakoś nie poczułem pełni klimatu, przez sporą ilośc fotek z drzewami.
Jestem pewien, że jeszcze będą od Ciebie galerie z Gruzji i Adżarii, które w pełni mnie zachwycą.
Pozdrawiam.

Dispar, jestem chyba jedynym Obieżyświatem, który nie ma w planach Gruzji, nie mniej oglądam i czytam z dużym zainteresowaniem. Jesień w Gruzji równie piękna jak u nas :))) podobalo się bardzo !!! pozdrawiam serdecznie :)

Dispar zawsze utrudniasz sobie trasy? W tym przypadku, dobrze wybrana ta mniej "oczywista" dała obraz innego fragmentu Gruzji. Chałupy baaaaardzo proste, ale może jakieś skarby skrywają. Tylko 100 km do Batumi, a tutaj jakby koniec świata. Dziwnie to się w Gruzji układa.
Dla mnie to właśnie jest unikatowe w tym kraju. Pokonujesz w sumie niewielki odcinek trasy a nagle znajdujesz się w zupełnie innej bajce. Czuję, że jeszcze kilka odmiennych nam pokażesz. Spodziewałeś się takiej ośnieżonej jesieni?

To połączenie złotej jesieni i śniegu jest cudne. Spokój bije niesamowity z tego zakątka świata, a słońce sprawia ,że mimo wszystko wydaje się przyjazny. Pewnie zimą już odczucia byłyby inne...
Pozdrówki serdeczne :)

Zadajesz sobie wiele trudu żeby odkryć jak najwięcej pięknych zakątków Gruzji...a to się chwali:)))Pozdrawiam:)

Mam nadzieję, że te drzewa ocaleją bo piękna jesień dzięki nim zawitała do tego odległego zakątka Gruzji. Pozdrawiam :)

Przeglądam i czytam z wielką przyjemnością:) Ładnie opracowana podróż:) Dziękuję i pozdrawiam:)

za zdjęcia oceniam na 7 pkt
za wartość poznawczą, miejsce, itd - oceniam na 10
za opisy 7 pkt
średnia 8 pkt - mocne 8 pkt


Pozdrawiam

Ładne widoczki, pogoda Ci sprzyjała :)

Bardzo ciekawa relacja. Widać, że życie tutaj do najlżejszych nie należy. Szkoda, że nie pokazałeś żadnego meczetu.

takie ciężkie to życie. podoba mi się idea życia w zgodzie z naturą, ale może jednak nie tam;) bardzo fajne 23 i 46 zdjęcie. pozdrawiam

Pewnie się tam nie wybiorę, ale ... fajnie było zobaczyć nowe miejsce:)
Pozdrawiam.

23 moje ulubione, a reszta.... taka drzewiasta ;) pozdro