Moim marzeniem od lat było -wznieść się ku niebu.
Nie mam tu na myśli lotu samolotem, gdzie dookoła kupa żelastwa i plastiku, gdzie świat z wysoka ogladać można tylko przez małą jajowatą szybkę.
Marzyłam o takim locie gdzie trzeba pokonać swoje lęki: wysokości, lęk przed otwartą przestrzenią, gdzie nic cię nie ogranicza, gdzie poczujesz się wolny jak ptak:)))
Zupełnie niespodziewanie podczas ostatniego weekendu sierpniowego moje marzenie sie spełniło. Zawsze wszystkim będę powtarzać , że marzenia sie spełniają:)))
Już sie pewnie domyslacie o jakim locie piszę. Ponad 230 lat temu odbył się pierwszy w historii wolny lot balonu z ludźmi na pokładzie. Teraz może polecieć każdy kto tylko o tym marzy , dawniej takich co wznieśli się balonem uważano za niebywałych smiałków a nawet szaleńców.
Spogladanie na swiat z góry to niezapomniane przeżycie. Byłam tak podekscytowana jak mała dziewczynka jadąca pierwszy raz na szkolną wycieczkę.
Wsiadając do balonu , przypomniał mi sie znany wierszy Juliana Tuwima " Aeroplan". Byłam ciekawa , czy moje odczucia takie właśnie będą:
...."Na dół popatrzyły,
Dziwy zobaczyły:
Wielkie góry - jak kupki piasku,
Wielkie drzewa - jak krzaczki w lasku,
Rzeki - srebrne wstążeczki,
Łąki - zielone chusteczki,
Domy - klocki drewniane,
Pola - kratki malowane,
Jeziora - jak donice,
Pociągi - jak gąsienice,
Ludzie - jak mrówki,..."
Polecam z muzyką; https://www.youtube.com/watch?v=s5BJXwNeKsQ
|