Jesteśmy na "lotnisku". Ustawiają nas kolejno na wadze, skrupulatnie zapisując nasze wagowe wyniki. Ja z koleżanką jestem w grupie międzynarodowej. Czekamy kilka minut, pan z obsługi tłumaczy nam gdzie polecimy i jak powinniśmy się zachować. Ustawieni w kolejności wagowej prowadzeni jesteśmy do helikoptera. Każdy ma przydzielone swoje miejsce, siadamy i zakładamy słuchawki. Wzbijamy się wysoko, ponad drzewa i kierujemy w stronę kanionu. Po chwili pilot zniża lot i wlatujemy w krainę jak z baśni. Kanion z lotu ptaka wygląda inaczej, obejmujemy prawie całą przestrzeń. Niesamowite widoki!!! Chciałabym opisać to co widziałam , ale niestety brakuje słów. To trzeba przeżyć.
Czas mija szybko, za szybko... pilot zawraca... stawia helikopter na ziemi... a ja zapraszam do obejrzenia zdjęć.
|