Muzeum Higieny w Dreźnie, według mojej opinii z higieną niewiele ma wspólnego. Raczej traktuje o człowieku, w różnych aspektach życia. Kto by pomyślał, że w muzeum można sie bawić ? Otóż można. W niemieckich. Tam uczą przez zabawę. U nas też takie są, ale zdecydowanie ich mniej. Tu niemal każde tak ma. Jeździliśmy na szczotkach, sprawdzaliśmy stopień rozciągnięcia kręgosłupa, balansowania po wąskiej ścieżce czy też przetaczania kulki na swoją stronę siłą fal mózgowych. To tylko niewielki wycinek tego, co można tu robić.