To jest jedyny kadr z wnętrza. Przedstawia sklepienie klatki schodowej i przepiękny kryształowy żyrandol. W tym miejscu nie byłam w zasięgu czujnych oczu strażników i kamer. Niestety w innych pomieszczeniach stójkowi wręcz za nami chodzili, zwłaszcza, że byliśmy jednymi z nielicznych zwiedzających.