Radom też to nie jest. Miejsce to leży znacznie dalej na północ niż Radom, a mimo to, wokół kościoła rosną figowce. Rosną i dojrzewają, a w parafialnym sklepiku można kupić dżem figowy zrobiony osobiście przez żonę pastora. Chociaż ja zdecydowanie wolałem śledzia pod jedną z licznych tu postaci. I tutejsze piwo